Skip to content

Spowiedź Istoty: Wiersz III

usłyszeć jak tańczą dwa ciała w takt, bez rytmu muzyki
jak niebo pod nami bezszelestnie stąpa i świat nad nimi wisi
i krzyczy w pragnieniu, w konwulsjach, we łzach
zatracić się w twych oczach, i poczuć twych ust smak

jeszcze raz

świat zdaje się być przeciwko miłości dwóch dam
Dwóch kobiet z jednego serca i oddechu, tak czyste
i nikłe źródło, krucho stąpa wśród wód zebranych fal
kochaj mnie prężnie, teraz może kończysz się bal

ciało twe drży, nie z zimna – z zachwytu
każdym pocałunkiem budząc w nas sny
bez krzty iluzji, za zamkniętych wspomnień drzwi,
oddaje się Ci, bez ciała smakując każdej słodkiej łzy,

wtuleni tak trwajmy jeszcze wśród traw,
nadzy i piękni, podziwiając nikły życia blask,
każdy krągły kształt jędrnego jeszcze ciała,
bawmy się łamiąc schematy tych starych szaf

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

As you found this post useful...

Follow us on social media!

Published inSpowiedź IstotyWiersze

Be First to Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *