Skip to content

Autor: PoezjaLiter

Zbyt wiele

zbyt wiele myśli
trzeba unieść w mroku
i nadal stać
spoglądać w lustro
choć nadal ta sama
twarz
skrywa żal
i ból
każda w samotności łza
niewidoczna
mówi
zbyt wiele słów
toczą się
niczym żar wylewa się
i krzyczą
choć nie słychać
jak samotność oddycha
nad przepaścią
wiatr pieści każdy krok
każdy skok
pozwala zasnąć
w spokoju

Leave a Comment

Pieśni Nocy – cześć trzecia

Kolejny z serii Pieśni Nocy, cześć trzecia pieśni. W nieco innym tonie, opowiadający nieco inne miejsce i czas.

Okala mnie mrok,
Martwej duszy wzrok,
Choć wokół ciał martwych miliony,
W śmierci, wokół drzew, śpiew czarnej wrony.

Skowyt dusz, w oddali, żałosny,
Szukając ciał, w ogniu jest uśmiech radosny,
Choć cisza milczy, niczym słona łza,
Apetyt do krwi martwych ciał wciąż dyszy i gra.

Chodź ze mną, zza obraz zgliszczy miast,
Wśród spadających gwiazd,
Gdzie nie dosięga nas już martwy czas,
Choć pokrył nas już dziki krzew i wieczny las.

Choć serce już me nie bije, nie żyje,
Ciało mchem, liśćmi drzew okryje,
Żyć martwe wspomnienie będzie, w czarnej mogile,
Choć pamięć przepadnie, ulotne są me chwile.

Leave a Comment

Mogłabyś być

Mogłabyś być piękna
jak piękne jest niebo w letnie dni,
Jak poranna rosa
na którą pada promień światełka z oczu twych,

Piękna niczym widok
choćby jednej z wysokich górzystych wsi,
Byś była jak ta aleja
co prowadzi przez gwieździsty płaszcz nocy.

Schowana w jednej z zagubionych pereł,
Z sercem utkwionym poza horyzontem marzeń mych,
Błądząc po świecie wyrwanym z obcego ciała,
Byś była jak zima, która jesienią oczy wyzwala od cierpień ostatnich dni.

Byś była jak kwiat, który dniem ukazuje swe piękno,
Niczym noc tajemnicza do ostatniej kropli snu,
Gdyby lustro ukazywało czerwony płomyk z serca, Do serca niczym wampir skosztował bym Cię.

Leave a Comment

Znamiona Dusz: Rozdział 5

Rozdział 5 / Tom



Dreszcze przeszyły moje ciało niczym szpitalna igła, przez gościa w białym fartuchu majaczącym coś ze starości, pod nosem. Robiło się lodowato w letnią noc. Serce zaczęło bić szybciej, a ciało drgać w niekontrolowany sposób. Zaczyna się – pomyślałem. Mnóstwo odgłosów, szumów i języków. Pojękiwania. Zaś w głowie ostry i przeszywający ból, który każde ci klęczeć, tak jak w obliczu króla. Poczułem ich zapach, byli tu i przyglądali się. W kręgu i po za nimi.
Nastała cisza, złowieszcza i głucha. Szukająca swoich ofiar w mroku. Niczym córka samego szatana przyszła odebrać to co straciła ostatnim razem. Samo oczekiwanie na nieznane przerażało. Nie chciałem patrzeć co robi Nali w tym momencie, ale czułem jej strach i jej obecność obok mnie. Bałem się tego co mogę zobaczyć. Zamknąłem oczy i starałem się zobaczyć siebie, wolnego.

Leave a Comment

Znamiona Dusz: Rozdział 4

Rozdział 4: Nali


Rok później 



  – Nie wiem czy mi się to uda. – powiedziałam gdy dochodziliśmy do rozdroża dróg. – Jest to bardzo zaawansowana magia.
W oczach Toma widziałam przerażenie. Był to nie za wysoki chłopiec w wieku szesnastu lat o kościstej twarzy i krótkich blond włosach. Jakby przez ten czas w ogóle się nie zmienił. W moim umyśle tkwiły jego myśli. Wiedziałam, że się boi tego co może się stać, a co musi się stać. Nie był na to naszykowany choć ćwiczyliśmy to już kilka razy i dokładnie wszystko przestudiowaliśmy. Dochodziło nawet do tego, że przez naszą więź kiedy bywaliśmy daleko od siebie, ćwiczyliśmy i wymienialiśmy się informacjami. Było to ciekawe doświadczenie.
Jak na sierpniową noc przystało, było ciepło.  Tom jednak trząsł się niczym galareta. To strach – pomyślałam, opanowując nieco swoje drgawki.
–  Ale może  udać mi się odblokować jej część. – dodałam po chwili, entuzjastyczniej. By zająć na chwilę swoje czarne myśli.

Leave a Comment

Znamiona Dusz : Rozdział 3


Rozdział 3 / Nali



Gdy obudziłam się, słońce dopiero wschodziło. Ręka nadal mnie piekła, ale nie przejmowałam się tym za bardzo. W mojej głowie nadal tkwiły obrazy z poprzedniej nocy i non stop układałam je, od początku do końca. Nawet nie myślałam co by się stało, gdyby Tom nie chciał wyjść na spacer. Swoją drogą co on tam robił o tak później godzinie?
Na dole było już słychać poranne, przyciszone rozmowy. Dokładnie wiedziałam na jakie są tematy. Na nowo pakuję się w problemy, które doprowadzą mnie do kolejnego nieszczęścia. Wystarczy, że już rok temu straciłam rodziców,  a nadal włóczę się sama po nocach. Nie chciałam być dla nich problemem. Wystarczyło już to, że wzięli mnie pod swój dach. I tu zwykłe przepraszam nie wystarczyło. Miałam nadzieję, że dzięki Tomowi zmienię swoje postępowanie. Ale nikomu nie mogłam tego obiecać, nawet sobie.
Gdy usłyszałam głośny huk drzwi wejściowych, zerwałam się na równe nogi. Ubranie starych ciuchów zajęło mi zaledwie chwilę. Stałam już na schodach obserwując co się stało. Dopiero po chwili zauważyłam, kto stoi w kuchni.

Leave a Comment

Znamiona Dusz: Rozdział 2

Rozdział 2 / Nali


Rok 1999, 2 maj



Nie mogłam nie powiedzieć, że moje szczęście zostało dziś poważnie nadszarpnięte. Do tego zaś cała i zdrowa, uratowana z rąk najpewniej czarodzieja, który zdawać się mogło sam nie wiedział co właśnie zrobił. Zważywszy na to, że właśnie mnie uratował nie pasowało, to do naszych relacji między gatunkami. Byłam wręcz pewna, że nie wie kim jest. Lecz mnie uratował, a to nie podlegało dyskusji.
Od czasu Paktu Ras,  po długiej i bezlitosnej wojnie, panował spokój. Każda z ras żyła swoim życiem. Pakt zakazywał ataków na inne rasy, a także do jakichkolwiek konfrontacji z innymi rasami, na przykład między czarodziejem i elfem. Nie dotyczyło to jedynie handlu i nauk, czy uczniów, którzy nadal się uczą. Większość stosowała się do niego. Lecz pozostawali ci, którzy nie za bardzo przejmowali się paktem i jego konsekwencjami, wiecznie ukryci w mroku uciekali przed listami gończymi by później w dogodnej chwili zabić swoją kolejna ofiarę. Pakt jednak nie obowiązywał Panów. Czuli się bezkarnie. Lecz i oni ucichli po wojnie. W zasadzie widać ich było coraz rzadziej, aż w końcu zaczęto mówić, że już ich nie ma. Nie trudno było ich ominąć, gdy na ich skórze każda z run świeciła złotą poświatą.

Leave a Comment

Znamiona Dusz: Rozdział 1

Rozdział 1: Sersus

Rok 1949, 5 listopada 



Wiedziałem co mnie czeka, kiedy wejdę do tawerny, którą znałem jak własną kieszeń. Pamiętałem wszystkie radosne jak i te smutne wydarzenia, które zawsze wracały.  Nie mogłem być pewien co wydarzy się w środku, którego z dawnych wrogów będę musiał w niej zobaczyć. Liczyłem na zwykły i jakże ludzki łut szczęścia, że nikt mnie w niej nie rozpozna dość długo, by podsłuchać co dzieje się w mieście i po za jego granicami. Moje przebranie powinno pomóc, dobrze ukryłem sie za tą stertą starych i śmierdzących ubrań. Lecz pozostawało jednak coś, co było silniejsze ode mnie, człowieka, który zdawać się mogło poznał już wszystko. Magia, była niczym świecąca się łuna bladego światła, otaczała wszystko i wszystkich. Jednak gdy w jej pobliżu znajdował się mag, łuna światła jaśniała. Im potężniejszy był mag tym łuna była jaśniejsza. Jednak nie wszyscy ją dostrzegali. Lecz wśród zła, często owa zdolność przychodziła zbyt łatwo.

Leave a Comment

[noc jest piękna ]

Nie sądziłem, że w tym roku coś jeszcze napiszę. Inspiracja zdjęciem – ptak siedzący na drzewie, gdy dookoła śnieg i pustka. Ciekawie wiersz opisuje sztuczna inteligencja, ciekaw jestem czy się z nią zgadzacie…

noc jest piękna
zimą
gdy pada śnieg

wśród latarni
martwych drzew
biel czysta

zimna
choć jeszcze iskrzy się
niczym łza w oku
błękitna

każdy krok
to delikatny dźwięk
puchu na wietrze pieśń
w ciszy

i choć twa buzia
czerwona niczym śmierć
obrazem życia przerażona

tańczy na niej śmiech
jakby po raz pierwszy
widziała śnieg
i nocy nagą pierś

krajobraz utkany
z żywych
białych serc

Leave a Comment

Wstęp do Mrocznych Światów

Do tej pory na blogu możecie znaleźć Prolog i Rozdział 1. Już niebawem na dniach powinien pojawić się Rozdział 2, który na pewno będzie ogłaszany tutaj jak i na FB, zaś rozdział 3 jest już pisany.

Zarys historii możecie przeczytać w tym poście, ale nie jest to wszystko… Wszystko będzie publikowane w swoim czasie. Zapraszam do czytania i opiniowania. Jak podoba wam się zarys historii widzianej przez AI? Zachęcam też do opinii tekstu.

Tekst także nie jest pisany na szybko. Więc nie mogę obiecać że rozdziały będą publikowane w różnych odstępach…

A… I co najważniejsze. Jako, że powieść oparta jest na mitologii słowiańskiej, to czemu by nie skorzystać z wszystkiego tego, co do tej pory o nich wiemy?  Na pierwszy rzut oka to chyba rok … A reszta? W trakcie czytania wyjdzie 😉

Powieść Mroczne Światy to mroczne fantasy inspirowane mitologią słowiańską, gdzie granica między światami ludzi i bogów zaciera się w wirze przepowiedni, tajemnic i magii. Główna bohaterka, Kaja, odkrywa, że jej zwyczajne życie jest jedynie fasadą skrywającą potężne dziedzictwo, które wciąga ją w konflikt między starożytnymi siłami dobra i zła. W Świecie Cieni, pełnym mrocznych istot i zapomnianych rytuałów, Kaja zmaga się z własnymi mocami i odkrywa, że od jej wyborów zależy los zarówno ludzi, jak i bogów. To opowieść o przeznaczeniu, stracie i wewnętrznej walce, która spodoba się miłośnikom epickich, emocjonalnych historii z unikalnym słowiańskim klimatem.

Leave a Comment