Skip to content

Znamię Duszy :: Blog Poetycko-Ezoteryczny Posts

[noc jest piękna ]

Nie sądziłem, że w tym roku coś jeszcze napiszę. Inspiracja zdjęciem – ptak siedzący na drzewie, gdy dookoła śnieg i pustka. Ciekawie wiersz opisuje sztuczna inteligencja, ciekaw jestem czy się z nią zgadzacie…

noc jest piękna
zimą
gdy pada śnieg

wśród latarni
martwych drzew
biel czysta

zimna
choć jeszcze iskrzy się
niczym łza w oku
błękitna

każdy krok
to delikatny dźwięk
puchu na wietrze pieśń
w ciszy

i choć twa buzia
czerwona niczym śmierć
obrazem życia przerażona

tańczy na niej śmiech
jakby po raz pierwszy
widziała śnieg
i nocy nagą pierś

krajobraz utkany
z żywych
białych serc

Leave a Comment

Niczym liście na wietrze

Niczym liście puszczone na wiatr,
Uciekają do gwiazd na niebie,
I choć przed chwilą deszczu łza
Utkała ranny krajobraz
Ze szkła, kruchy i piękny, czekam.

To chwila przemija, zabija czas,
Choć brak już tchu,
Cisza jest lekarstwem z bladych słów,
Czekam na ostatni zielony liść,
Pod drzewem, w jesienne dni.

Aż upadną, i nie będzie już nic,
By móc poznać stracone piękno,
Na nowo zobaczyć jak sny
Straconych w nadziei rodzą łzy,
Każda z nich budzi do życia.

Leave a Comment

Zatrzymał się czas

Zatrzymał się czas, choć biegnie,
Pozostawiając na urwisku strach,
Słowa utkwiły nienazwane,
Zabiegane w natłoku myśli.

Chciałbym lecz nie potrafię,
Poskładać się na nowo,
By chciał wyrazić się w mroku,
Tak prawdziwym jak sny, w świetle gwiazd.

Echo już milczy zamknięte w otchłani,
Niczym kwiat na nowo rodzi się mgła,
Pochłania, prowadząc niczym zaginiony brat
W zatracenie, w zapomnienie czarny kat.

Biel mnie przeraża, pusta,
Trzymając za rękę we łzach,
Wymawiając puste słowa,
Niczym żal, nieustannie gna w dal,
Za mną bez światła, muzykę swą gra.

Leave a Comment

[myśli bolą]

myśli bolą
wyjrzawszy z mroku
na blask
choć upłynął już czas
nadal słychać
wrzask
we mgle i świetle gwiazd
niczym w okopie
słucham jak muzyka gra
niczym łza zabija
od środka mrok i blask
przez cały czas

Leave a Comment

Chciałbym dostrzec

Chciałbym dostrzec słowo,
O delikatną dłoń otrzeć,
Jakoby we śnie w ciemną noc,
Gdy na niebie miliony gwiazd,
Przyglądać się jak każda łza
Zabija spadająca,
I wydrzeć z serca wspomnienia,
Z chwil, które pierwsze litery kreśliły
Na wietrze wśród białych fal,
To dar, przekleństwa i z serc żar,
W samotności.

Myśl są rozproszone,
Jak rzeka przy wodospadzie płyną w dół,
Choć wokoł szum, ptaków śpiew,
Echo niesie po lesie dźwięk,
Niczym sen, na chwilę unosi
By wstać, i na nowo paść,
Jak kwiat na nowo się rodzi,
Nowe pąki puszcza
Gdy puka światła brat,
I rodzi się z mroku żal,
I strach.

Leave a Comment

Jej woń delikatna


Jej woń jest delikatna
Niczym u stóp poranku szkarłatna
Budząc się spomiędzy kropel łez
Czekam gdy nadejdzie w półmroku

Wyszepce do ucha słów tysiące
Gdy na niebie zawita blade słońce
Wśród spadających gwiazd
W ciszy będą grać na złotych harfach

Doskwiera już jedynie chłód
Z każdym krokiem w przód
Wtuleni w niewinność bez słów
Budzi mnie dotykiem ust

Echo niesie swój wrzask u poranka
Popychany przez ciepły wiatr
Patrząc na jeszcze zaspany świat
Wśród traw czekam na Twój blask

Leave a Comment

Posłuchaj

Posłuchaj,
Mimo iż pada
Śnieg
W mroku pejzaży

W świetle wiraży
Żarzy się niczym łza
W szkarłacie gwiazd
Spadają

Gdy cisza
Tak pięknie gra
Wśród nas
Iskrzy się puchem
W bieli twarz

Niczym mgła u stóp poranka
Kłania się magia
W uścisku zła
Lodowata i zimna
Jak róży na śniegu
Biały kwiat.

Leave a Comment

Żyj albo umieraj

Żyj, albo umieraj.
Szepczą.

Zamknij oczy i śpij,
Dotknij chwil,
Nienazwanych,
Gdy oddech płytki,
Szybki.

Rozmywa się obraz,
We łzach krwi,
Choć w oddali kwitną bzy,
Białe.

Ostatnie bicie serca,
Rozrywa żar,
Palący żal,
Bólu cichy, pusty gwar.
Ucichł.

A ty?
Czy wciąż słyszysz ich głos?
Żyj, albo umieraj.
Szepczą..

Leave a Comment

Jeszcze zbyt wczesnie

Mimo że jeszcze zbyt wcześnie
Powietrze zbyt rześkie
Szczypie delikatnie czerwoną twarz
W półmroku świtu polny wiatr
Co niesie wiosenny zapach traw
Skrytych we mgle
W bieli czerwieni się nieba żar
Zza starych drzew
Skąd dochodzi cichy dźwięk
To ptaków nieśmiały śpiew
Choć jeszcze gwizdy tańczą
Gasną niczym światła latarni
Gdzie ginie blask plecionych mrokiem fal
Spieniony  żar wstającego dnia..

Leave a Comment

Noc Kupały

Wiatr delikatnie mówi
Wśród pól i łąk,
Daleko zaszliśmy,
Choć to jeszcze nie tu.

Jeszcze nie czas,
Choć muzyka już gra,
I tańce wśród ognia fal,
W mroku i za dnia.

Na granicy światów
Kupały czas,
Wśród wianków i gwiazd,
Polne kwiaty rzucane na wiatr.

Idźmy daleko, w las,
W mroku szarościach,
Gdzie paproci kwiat,
To Bogów starych świat.

Czy to śpiew? Czy modłów słowa?
Niech będzie nam dane szczęście,
Mokosz, o pani, spójrz łaskawym okiem na lud,
W podzięce, wypijmy! Niech będzie sława, za trud.

Skacząc wyżej ponad żar,
Niech echo niesie swój czar,
W niebiosa. Perunie ukaż swój dar,
Niech Weles usłyszy w podziemiach twój gwar.

Leave a Comment