Każda litera to setki iskier, w bieli,
W przestrzeni majaczą słowa.
W napływie myśli,
Uczuć i wyobrażeń, znaczeń,
Kreśli się obraz wielu marzeń.
Wers każdy wpisany jest w duszę,
Pozbawiony serca nie czuje piękna,
Choć wokół jeszcze czuć róże,
Po woli zanikają w pamięci,
Usychają z niechęci, u stóp.
Zaś ta biała kartka, czysta czeka,
Niczym na koniec gdy powita nas mrok,
Gdy każdy nasz krok jest już o krok
Od świtu, niczym za rękę prowadzi nas wzrok,
Gdzie serce zaczęłoby bić ostatkami sił,
I żyć, na nowo w świetle, i być.
Pióro oprawione w złocie nadal kreśli,
Litery swe pieści językiem w boleści,
Tuszem w czerni i czerwieni, w szarości dnia,
W młodości, choć sięga już śmierci dna,
Nadal chce żyć i czuć, choć martwa już była tu.
Słowo
Published inNadzieja i odrodzenie