Skip to content

Tag: Mroczne Światy

Znamiona Dusz: Rozdział 7


Rozdział 7 / Tom

Tym razem przesłuchanie zaczęło się w budynku Rady, który znajdował się w samym centrum  wioski elfów. Otoczony był zielenią i marmurem. Budynek był niski, zbudowany z kamienia ze spiczastym dachem z czerwoną dachówką. Jego okna były małe, powyżej dostępu ciekawskich osób.
Weszliśmy głównymi drzwiami. Wysokie i z drogiego drewna, ciężkie i ciemne. Przy których czekał już na nas elf, którego już widzieliśmy ostatnim razem.
Rafael  Trond, stał i obserwował wszystko to, co dzieje się na zewnątrz. Ubrany w czarną szatę, która skrywała za pewnie broń, idealnie wpasowała się w jego delikatną posturę i nadawała mu powagi jak przystało na wysoko postawionego urzędnika. Jego wzrok przenikał nasze ciała.

Leave a Comment

Znamiona Dusz: Rozdział 6

Rozdział 6: Tom

Pamiętam jedynie jak nas zabrali. Gdy się obudziłem w salonie Sary, w którym mnie i Nali niegdyś przesłuchiwali. Nie czułem się tam dobrze. Było jeszcze ciemno gdy otworzyłem wejściowe drzwi domu i wyszedłem .
Cisza, która panowała na zewnątrz sama prowadziła mnie do miejsca, które ja i Nali znaliśmy i pamiętaliśmy zbyt dobrze by o nim zapomnieć. Wiedziałem, że wcześnie rano będzie pogrzeb zmarłej, ale nie potrafiłbym na nim być i widzieć jak jej już nie ma.
Moja blizna paliła gdy zbliżałem się do wielkiego dęba, który rósł wśród traw, otoczony z dala ciemnym lasem. Pod jego liśćmi rósł miękki mech, na którym często leżeliśmy.
Dziś było tak samo. Słońce właśnie wstawało, gdy usiadłem koło drzewa, wpatrzony w wstające niebo.
– Nie możesz obwiniać siebie Tomaszu. – powiedział damski głos kobiety, która usiadła obok mnie.
Poznałem  ją, choć przybrała wygląd młodszej dziewczyny nadal była to ta sama kobieta, która po śmierci zabrała dusze Nali. Te oczy, nadal były te same, a głosy w mojej głowie tylko mi to potwierdzały.
– Ostatnio nie powiedziałaś mi, jak cię zwą. – odparłem.

Leave a Comment

Wstęp do Mrocznych Światów

Do tej pory na blogu możecie znaleźć Prolog i Rozdział 1. Już niebawem na dniach powinien pojawić się Rozdział 2, który na pewno będzie ogłaszany tutaj jak i na FB, zaś rozdział 3 jest już pisany.

Zarys historii możecie przeczytać w tym poście, ale nie jest to wszystko… Wszystko będzie publikowane w swoim czasie. Zapraszam do czytania i opiniowania. Jak podoba wam się zarys historii widzianej przez AI? Zachęcam też do opinii tekstu.

Tekst także nie jest pisany na szybko. Więc nie mogę obiecać że rozdziały będą publikowane w różnych odstępach…

A… I co najważniejsze. Jako, że powieść oparta jest na mitologii słowiańskiej, to czemu by nie skorzystać z wszystkiego tego, co do tej pory o nich wiemy?  Na pierwszy rzut oka to chyba rok … A reszta? W trakcie czytania wyjdzie 😉

Powieść Mroczne Światy to mroczne fantasy inspirowane mitologią słowiańską, gdzie granica między światami ludzi i bogów zaciera się w wirze przepowiedni, tajemnic i magii. Główna bohaterka, Kaja, odkrywa, że jej zwyczajne życie jest jedynie fasadą skrywającą potężne dziedzictwo, które wciąga ją w konflikt między starożytnymi siłami dobra i zła. W Świecie Cieni, pełnym mrocznych istot i zapomnianych rytuałów, Kaja zmaga się z własnymi mocami i odkrywa, że od jej wyborów zależy los zarówno ludzi, jak i bogów. To opowieść o przeznaczeniu, stracie i wewnętrznej walce, która spodoba się miłośnikom epickich, emocjonalnych historii z unikalnym słowiańskim klimatem.

Leave a Comment

Mroczne Światy: Rozdział 1

Rozdział 1: Kaja


Współczesność , Rok 7532


– Jeszcze tylko jeden dzień – pomyślałam idąc w kierunku Krupówek.
Uliczki w początku grudnia były zatłoczone przez turystów. Powinnam się cieszyć bo jako pilot wycieczki zawsze znalazł się ktoś, to chciał poznać „wszystkie ciekawe miejsca w Zakopanym”. Słyszałam w swojej głowie już ich głosy i roześmiane buzie dzieci, szarpiące swoich rodziców za ręce i bluzy, krzycząc:
– Mamo, mamo…. Plose, choć tam.
Te bardziej dorosłe zazwyczaj siedziały cicho, pisząc lub oglądając newsy na portalach społecznościowych, bądź właśnie robiąc sobie zdjęcia.
Minęłam kolejne z czerwonych świateł, nie czekając na zielone i skręciłam w lewo. Z dala było widać oświetlone brukowe uliczki Krupówek, okrzyki radości i bólu czy szum silników aut. Miasto właśnie zaczęło żyć już świętami Bożego Narodzenia, choć nie ma jeszcze śniegu czy nawet mrozu. Pod lampami świeciły duże i plastikowe choinki, bombki czy inne rozmaite wzory. Zaś na samym środku Krupówek, podobno postawili nawet żywą, zieloną choinkę. I pomyśleć, że nadal mamy po dwadzieścia stopni w dzień.

1 Comment

Mroczne Światy: Prolog

Prolog

Rok 5879 wg kalendarza słowiańskiego


A przypuszczać, że u początku świat pokrywał ocean. Skrywając w sobie istoty, o których dziś możemy usłyszeć od starszyzny. Legend mówionych z ust do ust i powtarzanych by przyszłe pokolenia o nich nie zapomniały. Mówiono, iż Weles, pan podziemia gdy wynurzył się spod powierzchni wody i usłyszawszy głos Peruna – dryfującego na łodzi, pana nieba – przystąpił na pomysł stworzenia lądu. Płynąc na dno, zebrał piasek i przy pomocy drugiego stworzył ląd, z którego końca widać było początek. Tym samym ocean był mniejszy, miejsce dla oceanu zmniejszyło się, a nie było to przychylne dla Welesa.
Perun chciał więcej, stąpając po płaskim i piaszczystym terenie, dumny – iż od dziś nie musi już pływać na łodzi.  Weles nie chcąc się zgodzić uciekł. Pan niebios widząc to zrzucił pioruny na Boga, tworząc pagórki, wzgórza i góry w miejscach, gdzie owe spadały.
Po dziś dzień trwa walka Peruna i Welesa, który przeistaczając się w wielkiego węża wydrążył wszelkie rzeki i jeziora. Do dziś każdy piorun szuka pana podziemi.

1 Comment