Skip to content

Tag: życie

Zbyt wiele

czasami jest
zbyt wiele słów
rozproszone nucą

cisza jest zbyt wielka
by przetrwać
przerwać bicie serca
w katuszach

noc wydaje się być ostatnią
gdy chciałbym usiąść
i nigdy nie wstać
nie powrócić
nie przetrwać

zbyt wiele myśli
obrazów
we mgle pozostałości
wśród bladych gwiazd
trzyma mnie czas
by nie upaść

choć jak na dłoni
twoja twarz uśmiechnięta
delikatna niczym łza
wśród rozbitych szyb
mamroce

Leave a Comment

Zostań

Zostań,
Tu gdzie nocą słońca blask
Nienazwany wciąż czeka,
Gdy czas niczym rzeka
Wciąż ucieka,
Zostań, i poczekaj,
Niech powita nas mroku łza
W ciszy melodii,
Soczysty serca czar
Czerwieni się niczym róży żar,
Samotna wśród traw, zła
Gdy nadchodzi z nocy mgła,
Czekaj, niech ta muzyka gra,
Nieprzerwanie,
Aż po krańce dnia,
Gdzie kończą się granice
I nadchodzą nowe,
W świetle gwiazd, nienazwanych spraw,
Zostań,
Tu gdzie nocą słońca blask.

Leave a Comment

Zatańczmy

Zatańczmy… bez słów,
Jakby miało nie być jutra,
W mroku srebrnych łez,
Szczęśliwi.
Ty kreśl, dotykiem pieść,
W ciszy, brudząc ołówkiem w bieli.
Nic już nas nie zmieni,
Wśród zieleni traw,
Baw się ze mną, baw.
Póki jeszcze nocy czas,
Niech nam świeci każda z gwiazd,
Na tle różanych kwiatów,
Wiwatów.
Zatańczmy. Bez słów.
Niech patrzą się znów,
Na nas, w kwiatach bzu.

Leave a Comment

Każdy szept

Słychać – każdy szept,
Niczym grzech, pod cichą – brzoza,
Wtuleni – w objęciach mroku,
Przy każdym kroku – brnąc pod wiatr,
Duszeni przez zapach – zza gwiazd,
Za dnia czując – gorzki smak,
To nadal ja – batem, duszy kat.

Zabijmy czas – by w tym trwać,
W poezji, Ty i Ja – Poezjo,
Jak sprzed lat – poznając życia smak,
Spomiędzy liter czytać – we łzach,
Żywych jak kwiat – w snach,
Wtedy gdy poznałem – Twój smak,
Twoje bicie serca – w każdym wersie takt.

Spomiędzy liter – czytać sumienie,
Ukryte w nich – zdarzenie,
Pragnień natchnienie – gdy byłaś,
Choć krzyk – wydawać się być blisko,
W mrokach objęciach – wtuleni,
To nie ja, to słowa – nadal żywe,
Jak pamięć od chwil – gdy pierwsze padły słowa.

Leave a Comment

Nadal ten sam

Dzień niczym się nie wyróżnia
Nadal ten sam
Choć twarze się zmieniają
Czas przenikają
W ciemnych okularach
Niewidzialny
Na skraju dnia i nocy

Przepaść jest niewielka
Pomiędzy wierszami
Zawiłymi postaciami
Nic tu nie znaczy, choć chce
Druga część zabrać mnie
I ucztować
Niczym we śnie
Co dzień oddalam się

Biała kartka przede mną
Nadal czeka na westchnienia
Jedno słowo, dwoje ust
Jedna myśli z dwoja głów
Choć to nie możliwe.
Podążam ulicą gdy pada deszcz
W sercu niesie mnie pieśń
W zwykłym niezwykłym dniu
Niewidzialny

Leave a Comment