Skip to content

Zbyt wiele

zbyt wiele myśli
trzeba unieść w mroku
i nadal stać
spoglądać w lustro
choć nadal ta sama
twarz
skrywa żal
i ból
każda w samotności łza
niewidoczna
mówi
zbyt wiele słów
toczą się
niczym żar wylewa się
i krzyczą
choć nie słychać
jak samotność oddycha
nad przepaścią
wiatr pieści każdy krok
każdy skok
pozwala zasnąć
w spokoju

How useful was this post?

Click on a star to rate it!

As you found this post useful...

Follow us on social media!

Published inBól i samotność

Be First to Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *